Nie, zakładanie własnej szkoły językowej to totalna głupota! Chyba nigdy nie słyszałam, żeby takie słowa padły z ust nauczyciela lub lektora języka obcego. Jak było z tobą? Czy taka myśl przemknęła przez twoją głowę?
Na pewnym etapie życia zawodowego wielu nauczycieli języków obcych zastanawia się nad założeniem własnego biznesu pod postacią szkoły językowej. I mowa tutaj zarówno o nauczycielach, którzy dotychczas dzielili się swoją wiedzą w szkole państwowej, jak i tych, którzy pracowali na własny rachunek lub zatrudniali się w szkole językowej prowadzonej przez kogoś innego.
W zależności od tego, jakim typem osoby jesteśmy, możemy wykazywać mniejszy lub większy entuzjazm do tego pomysłu. Niezależnie jednak od tego, czy jesteś zapalonym entuzjastą czy też ostrożnym sceptykiem, zanim przejdziesz do realizacji swojego pomysłu, powinieneś zdać sobie sprawę z tego, o jakich aspektach należy koniecznie pamiętać przy zakładaniu własnej szkoły językowej.
Doświadczenie
Jeśli dopiero skończyłeś studia i rozpoczynasz swoją nauczycielską przygodę, założenie własnej szkoły językowej w tym właśnie momencie nie jest najlepszym pomysłem. Chcąc rozkręcić biznes związany z nauczaniem języków, potrzebujesz doświadczenia.
Zanim zacznie się myśleć o własnej szkole, dobrze jest się sprawdzić w roli, jeśli nie nauczyciela szkolnego, to lektora.
Spróbuj zatrudnić się w kilku szkołach językowych w twojej okolicy lub zacznij udzielać prywatnych lekcji, jeśli posiadasz swoją działalność gospodarczą. Sprawdź, czy odnajdujesz się w tym zawodzie i nauczanie to coś dla ciebie.
W trakcie nauczycielskiej pracy warto również zastanowić się nad tym, co dla ciebie jako nauczyciela jest najważniejsze. Co chciałbyś przekazać swoim uczniom? Jak chciałbyś zorganizować pracę w swojej placówce? Jakie są twoje mocne strony, które mogą wyróżnić cię na tle konkurencji? To wszystko ma później bardzo duże znaczenie!
Również, niezależnie od tego gdzie nauczasz, zastanów się nad tym, co w danym miejscu ci się podoba, a co uważasz za złą praktykę – suma twoich doświadczeń pomoże ci później w ukształtowaniu własnej firmy.
Plan
Bez dobrego planu ani rusz! Na etapie przygotowań do otwarcia własnej placówki twoimi najlepszymi przyjaciółmi zapewne staną się arkusze kalkulacyjne i notatniki, w których będziesz mógł spisywać swoje pomysły. Jakie są trzy najważniejsze rzeczy, o których musisz pamiętać?
1. Oszczędności
Wystartowanie z własną szkołą językową wymaga dużych nakładów finansowych. Już na samym początku potrzebujesz pieniędzy na chociażby lokal, w którym mieścić się będzie placówka twojej szkoły. Później dochodzi urządzenie wspomnianego lokalu i zakupienie potrzebnego wyposażenia. Kolejnym wydatkiem są pensje dla twoich pracowników – zarówno lektorów wraz z metodykiem, jak i pracowników administracyjnych.
Dodatkowo, jak przy każdym biznesie, musisz pamiętać o tym, że szkoła językowa nie będzie przynosić dużych zysków od dnia jej założenia. Możliwe nawet, że na początku będziesz tracić, a nie zarabiać. Dlatego, chcąc utrzymać się na rynku, musisz posiadać bufor finansowy, który pomoże ci w pierwszych miesiącach, zanim twój biznes będzie w stanie zapracować sam na siebie.
2. Klient
Nie ma szkoły językowej bez osób, które chciałyby się w niej uczyć. Zanim otworzysz własną placówkę, stwórz bazę uczniów. Zacznij aktywne poszukiwania osób, które w przyszłości staną się klientami w twojej własnej szkole językowej. Zacznij udzielać lekcji osobom prywatnym lub pracownikom firm. Na tym etapie dobrze jest mieć już założoną własną działalność gospodarczą, która pozwoli na rzetelne rozliczanie się ze wszystkimi osobami – również tymi, które chciałyby otrzymać fakturę VAT na świadczone przez ciebie usługi.
3. Lokal
Jeśli marzy ci się szkoła językowa z prawdziwego zdarzenia, będziesz potrzebował lokalu, w którym będzie mieścić się jej placówka. Znalezienie odpowiedniego miejsca to prawdziwe wyzwanie.
W trakcie swoich poszukiwań musisz brać pod uwagę cenę wynajmu (lub zakupu), dostępność wybranego miejsca dla twoich klientów oraz bliskość innych firm o podobnym profilu.
Mniej znaczy więcej
To zasada, która nieustannie powinna być obecna w twojej głowie w trakcie tworzenia wstępnego planu własnej szkoły językowej. Dlaczego? Dlatego, że jednym z podstawowych błędów, którego dopuszczają się początkujący przedsiębiorcy, jest najzwyklejsza w świecie przesada.
Bardzo często widać na rynku szkoły (zresztą nie tylko szkoły), które znikają równie szybko, co się pojawiły. Jednym z czynników, który bezpośrednio wpływa na porażkę ich założycieli jest przesada – zbyt duży lokal z wysokimi kosztami najmu, zbyt duża liczba lektorów w stosunku do niewielkiej liczby zajęć, zbyt drogie wyposażenie sal.
Zanim zaczniesz wydawać swoje ciężko zarobione pieniądze, zastanów się, czego potrzebujesz na początku. Drogie wyposażenie czy większa liczba pracowników może być bowiem tym, na co będziesz mógł sobie pozwolić dopiero wtedy, kiedy odniesiesz pierwsze finansowe sukcesy.
Teraz jesteś usługodawcą
Chociaż po założeniu własnej szkoły językowej najprawdopodobniej nie przestaniesz nauczać, nie będziesz już tylko lektorem języka obcego. Będziesz przedsiębiorcą, usługodawcą. Musisz zmienić swój sposób myślenia i, co moim zdaniem najważniejsze – zmienić swoje podejście do klienta.
Właśnie… KLIENT, nie UCZEŃ. To jest bardzo ważna różnica, o której łatwo zapomnieć. Szczególnie jeśli ma się za sobą doświadczenia związane z nauczaniem w placówkach publicznych. Jeśli chcesz wiedzieć na czym dokładnie polega różnica i o czym zapomina się najczęściej po odejściu ze szkoły publicznej, koniecznie przeczytaj artykuł: Lektorów grzechy i grzeszki, czyli przerwa na autorefleksję.
Wróćmy jednak do naszego klienta.
Niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę, jednak okazuje się, że dbanie o klientów, którzy już zagościli w naszych progach, wiąże się ze znacznie mniejszymi nakładami finansowymi, niż nieustanne pozyskiwanie nowych. Dlatego, kiedy ktoś zdecyduje się na naukę w twojej szkole językowej – zadbaj o swojego nowego gościa. Nie tylko pod względem nauki języka! Uśmiechnięty personel, przygotowana ciepła herbata i poczucie dobrego zaopiekowania oraz indywidualne podejście potrafią zdziałać cuda!
Dodatkowo, jeśli zadbamy o naszych klientów, oni zadbają o nas. Klient, który czuje, że go lubimy i nam na nim zależy łatwiej wybaczy nam drobne potknięcia, które mogą pojawić się w trakcie naszej współpracy. Świetnie też zareklamuje naszą placówkę wśród swoich znajomych i rodziny – nigdy nie ignoruj potęgi marketingu szeptanego!
Teraz jesteś pracodawcą
Zespół, który zbudujesz wspólnie z pracownikami twojej szkoły jest twoim najcenniejszym towarem. Dlatego, zatrudniając swoich pierwszych pracowników, musisz pamiętać o kilku sprawach.
1. Wzajemna sympatia
Najlepiej pracuje się z ludźmi, których się lubi. Wybierając członków swojego zespołu, staraj się pamiętać o tym, aby wybierać te osoby, z którymi będziesz w stanie zbudować relację opierającą się na sympatii i wzajemnym szacunku. Kierując się tą zasadą, stworzysz zespół lektorów, którzy zostaną z tobą na długo.
2. Inwestowanie w pracownika
Warto zapewnić swoim pracownikom warunki, które umożliwią im nieustanny rozwój. Jeśli twoi pracownicy będą mogli rozwijać pod twoimi skrzydłami swoje kompetencje oraz będą czuli, że ci na nich zależy – zostaną z tobą na dłużej.
3. Ograniczone zaufanie
Nie możesz jednak zapominać, że pomiędzy wszystkimi wspaniałymi osobami, które spotkasz na swojej drodze mogą znaleźć się i tacy, którzy będą chcieli cię wykorzystać. Oczywiście nie możesz przewidzieć wszystkiego, jednak rozpoczynając współpracę z nową osobą dokładnie sprawdź jej umiejętności i przyglądaj się jej pracy oraz zachowaniu – przynajmniej w pierwszych miesiącach.
Pamiętaj o rozwoju
Nieustanny rozwój jest tym, co pomoże twojej szkole językowej utrzymać się na rynku. Po osiągnięciu pierwszego sukcesu nie wolno ci spocząć na laurach. Własny biznes wymaga nieustannych inwestycji i myślenia o przyszłości!