Wielka loteria, wigilijne spotkanie w barze, dwutygodniowe świętowanie i Prima Aprilis, który nie jest ani Prima ani Aprilis. To tylko kilka przykładów hiszpańskich tradycji związanych z okresem Bożego Narodzenia. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o świątecznych zwyczajach prosto z państwa torreadorów i ognistego flamenco – zapraszamy do czytania.
Dla wielu Polaków Hiszpania jest krajem słońca, wysokich temperatur i wakacyjnych wyjazdów. Większość z Was, zapytana o skojarzenia z tym państwem o niezwykle bogatej kulturze, zapewne w pierwszej kolejności wymieni wspomnianych już torreadorów. Warto jednak pamiętać o tym, że Hiszpanie mają wiele pięknych tradycji wartych uwagi. Dzisiaj o tych, które związane są z okresem Bożego Narodzenia i początkiem nowego roku opowie wam Victor – nauczyciel języka hiszpańskiego.
Wielka loteria
Co roku w dniu 22 grudnia odbywa się loteria, której łączna suma nagród opiewa na niebotyczną sumę 2,300,000 euro. Loteria opiera się na kuponach, na których znajduje się dziesięć pięciocyfrowych numerów. Bardzo powszechne jest grupowe kupowanie losów przez różne kluby, stowarzyszenia czy kilkoro pracowników, co zbliża ludzi do siebie i wprowadza w świąteczny nastrój.
To właśnie 22 grudnia tak naprawdę rozpoczynają się dla Hiszpanów Święta, bo tego dnia większość z nich z niecierpliwością wyczekuje wyników losowania. Kierujący się tradycją gracze nabywają kupony już kilka miesięcy wcześniej. Wszyscy liczą na wygraną i mają nadzieję na powodzenie w losowaniu.
Początki loterii wiążą się ze zbiórką pieniędzy na walkę przeciwko armii Napoleona. Władze państwa uznały, że będzie to dobry sposób na pozyskanie funduszy bez konieczności podnoszenia podatków. Od tamtej pory minęło dużo czasu, ale loteryjna tradycja nadal trwa i niezmiennie cieszy się bardzo dużą popularnością. Co roku przed loterią powstaje specjalny filmik promocyjny! W tegorocznym materiale możecie zobaczyć jak odbywa się losowanie oraz jak kupowane są wspólne losy.
Wigilia
Wieczorem 24 grudnia, podobnie jak w Polsce, ma miejsca rodzinna kolacja, lecz nie jest ona tak wystawna, ani nie ma specjalnych dań przygotowywanych na tę okazję. Dodatkowo w Hiszpanii nie uświadczy się szczególnych tradycji związanych z tym dniem. Owszem, często je sie rybę i owoce morza, ale potrawy mięsne są również jak najbardziej dopuszczalne. Hiszpanie rzadziej niż Polacy przygotowują coś sami w domu. Przeważnie zaopatrują się w gotowe dania. Wigilia jest też od niedawna dniem wręczania prezentów. Jest to zwyczaj względnie nowy, praktykowany od około trzydziestu kilku lat.
Z wieczorem 24 grudnia wiąże się pewna hiszpańska tradycja, która Polakom może wydać się bardzo dziwna. Po rodzinnej kolacji młodzież bardzo często wychodzi do pubu, żeby spotkać się ze znajomymi. W Polsce taka forma spędzania czasu w ten wyjątkowy dzień byłaby nie do pomyślenia, prawda?
Dzień Bożego Narodzenia
W tym wypadku nie ma znacznych różnic między Hiszpanią a Polską. Jest to czas dla rodziny i bliskich. Nie ma jednak rodzinnych śniadań. Wszelkie spotkania rozpoczynają się około południa, z myślą o tych, którzy wcześniejszy wieczór spędzili na imprezie. O ile w Polsce jest to dzień całkowicie wolny od pracy, tak w Hiszpanii nikogo nie dziwi fakt, że 25 grudnia otwarte są niektóre bary i restauracje. Co ciekawe, w Hiszpanii nie jest obchodzony drugi dzień Świąt – jest to zwykły dzień pracujący.
Dzień Świętych Młodzianków
Dla Polaków dniem, w którym istnieje ogólne przyzwolenie na bezkarne płatanie figli, jest pierwszy kwietnia. W Hiszpanii zwyczaj ten jest obchodzony 28 grudnia. Nie licząc różnicy w dacie Dzień Świętych Młodzianków i Prima Aprilis za bardzo się nie różnią.
Sama tradycja związana z Dniem Świętych Młodzianków odnosi się do historii biblijnej opisującej Rzeź Niewiniątek zainicjowaną przez Heroda w celu znalezienia Jezusa z Nazaretu. Święto to jest dedykowane właśnie temu wydarzeniu i obchodzone ku czci uśmierconych wówczas młodzianków (dzieci). Co ciekawe, święto to obchodzono również niegdyś w Polsce – w okresie Rzeczypospolitej Obojga Narodów był to radosny dzień dla dzieci, które otrzymywały wówczas prezenty.
Sylwestrowa noc
Sylwestra w Hiszpanii świętuje się właściwie tak samo, jak w Polsce, czyli udziałem w zazwyczaj hucznej imprezie. Istnieje jednak zwyczaj, który jest charakterystyczny dla mieszkańców Hiszpanii: o północy, po kolacji z rodziną lub przyjaciółmi, w trakcie powitania nowego roku zwyczajowo je się dwanaście winogron lub rodzynek.
Istnieje teoria, że w 1909 winogrona obrodziły wyjątkowo obficie. Żeby nie zmarnować owoców, których było w nadmiarze po takim urodzaju, nazwano je winogronami szczęścia. To z kolei zmotywowało ludzi do ich kupna. W ten właśnie sposób narodziła się tradycja jedzenia rodzynek w Sylwestra. Obecnie w noc sylwestrową stacje telewizyjne transmitują na żywo programy, w których tuż przed północą zaczyna się odliczanie i jedzenie rodzynek zgodnie z rytmem wybijanym przez zegar na la Puerta del Sol w Madrycie.
Dzień Trzech Króli
Szósty stycznia jest jednym z dni, kiedy to Hiszpanie obdarowują się prezentami. Ta tradycja jest o wiele dłuższa niż wręczanie podarunków w Wigilię. W dzień Trzech Króli kończy się okres świąteczny – dwa specjalne tygodnie z nadzwyczajnymi dekoracjami, iluminacjami świetlnymi i niepowtarzalną atmosferą. To też ostatnia okazja na zjedzenie typowych świątecznych słodyczy, takich jak turrón (rodzaj nugatu), polvorones (kruche ciastka), mazapanes (marcepan) oraz przede wszystkim rosco de reyes, czyli ciasta, w którym przy pieczeniu schowana jest moneta lub mała figurka. Tradycyjnie ten, kto znajdzie w trakcie jedzenia ukryty w cieście drobiazg, będzie miał szczęście w nadchodzącym roku.
Moje przeżycia
Już kilkakrotnie miałem okazję spędzić Święta Bożego Narodzenia w Polsce, więc mogłem przekonać się, jak są one tutaj obchodzone. Początkowo dużym zaskoczeniem były dla mnie energia i wysiłek wkładane w przygotowanie tych szczególnych dni. W Hiszpanii podchodzimy do tego bardziej na luzie, skupiając się raczej na towarzyskim aspekcie Świąt i na odpoczynku. Przyznaję, cały ten przedświąteczny zgiełk i rozgardiasz mają swój urok, ale na Półwyspie Iberyjskim do przygotowań nie przykłada się tak dużej wagi.
Drugą rzeczą, która mnie zdziwiła, był fakt, że w Polsce Święta mają bardzo religijny charakter. Oprócz Pasterki ważne są takie elementy jak kolędowanie czy wiele biblijnych nawiązań i tradycji związanych z kolacją wigilijną. W hiszpańskiej kulturze również obecne są pewne aspekty religijne, lecz nie podchodzi się do nich z takim zaangażowaniem, jak w Polsce.
Poza tym na okres świąteczny w Polsce składają się Wigilia oraz kolejne dwa dni świąteczne. W Hiszpanii natomiast traktujemy całe czternaście dni jako okres świętowania – zaczynając od Wigilii, a kończąc na dniu Trzech Króli. Czasami wydaje mi się to niebywałe, że tak dużo czasu i energii Polacy poświęcają na przygotowania do Świąt, które trwają właściwie tylko trzy dni.
Jeśli zainteresował cię artykuł dotyczący świąt Bożego Narodzenia w Hiszpanii, koniecznie zerknij na nasz artykuł Dwa tygodnie świętowania, z którego dowiesz się jak wygląda Boże Narodzenie na Ukrainie oraz sprawdź tekst Polka w Japonii – o braku świąt i obchodach Nowego Roku, w którym opowiadamy o tym, jak świętują Nowy Rok mieszkańcy Japonii.
Wielka loteria, wigilijne spotkanie w barze, dwutygodniowe świętowanie i Prima Aprilis, który nie jest ani Prima ani Aprilis. To tylko kilka przykładów hiszpańskich tradycji związanych z okresem Bożego Narodzenia. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o świątecznych zwyczajach prosto z państwa torreadorów i ognistego flamenco – zapraszamy do czytania.
Dla wielu Polaków Hiszpania jest krajem słońca, wysokich temperatur i wakacyjnych wyjazdów. Większość z Was, zapytana o skojarzenia z tym państwem o niezwykle bogatej kulturze, zapewne w pierwszej kolejności wymieni wspomnianych już torreadorów. Warto jednak pamiętać o tym, że Hiszpanie mają wiele pięknych tradycji wartych uwagi. Dzisiaj o tych, które związane są z okresem Bożego Narodzenia i początkiem nowego roku opowie wam Victor – nauczyciel języka hiszpańskiego.
Wielka loteria
Co roku w dniu 22 grudnia odbywa się loteria, której łączna suma nagród opiewa na niebotyczną sumę 2,300,000 euro. Loteria opiera się na kuponach, na których znajduje się dziesięć pięciocyfrowych numerów. Bardzo powszechne jest grupowe kupowanie losów przez różne kluby, stowarzyszenia czy kilkoro pracowników, co zbliża ludzi do siebie i wprowadza w świąteczny nastrój.
To właśnie 22 grudnia tak naprawdę rozpoczynają się dla Hiszpanów Święta, bo tego dnia większość z nich z niecierpliwością wyczekuje wyników losowania. Kierujący się tradycją gracze nabywają kupony już kilka miesięcy wcześniej. Wszyscy liczą na wygraną i mają nadzieję na powodzenie w losowaniu.
Początki loterii wiążą się ze zbiórką pieniędzy na walkę przeciwko armii Napoleona. Władze państwa uznały, że będzie to dobry sposób na pozyskanie funduszy bez konieczności podnoszenia podatków. Od tamtej pory minęło dużo czasu, ale loteryjna tradycja nadal trwa i niezmiennie cieszy się bardzo dużą popularnością. Co roku przed loterią powstaje specjalny filmik promocyjny! W tegorocznym materiale możecie zobaczyć jak odbywa się losowanie oraz jak kupowane są wspólne losy.
Wigilia
Wieczorem 24 grudnia, podobnie jak w Polsce, ma miejsca rodzinna kolacja, lecz nie jest ona tak wystawna, ani nie ma specjalnych dań przygotowywanych na tę okazję. Dodatkowo w Hiszpanii nie uświadczy się szczególnych tradycji związanych z tym dniem. Owszem, często je sie rybę i owoce morza, ale potrawy mięsne są również jak najbardziej dopuszczalne. Hiszpanie rzadziej niż Polacy przygotowują coś sami w domu. Przeważnie zaopatrują się w gotowe dania. Wigilia jest też od niedawna dniem wręczania prezentów. Jest to zwyczaj względnie nowy, praktykowany od około trzydziestu kilku lat.
Z wieczorem 24 grudnia wiąże się pewna hiszpańska tradycja, która Polakom może wydać się bardzo dziwna. Po rodzinnej kolacji młodzież bardzo często wychodzi do pubu, żeby spotkać się ze znajomymi. W Polsce taka forma spędzania czasu w ten wyjątkowy dzień byłaby nie do pomyślenia, prawda?
Dzień Bożego Narodzenia
W tym wypadku nie ma znacznych różnic między Hiszpanią a Polską. Jest to czas dla rodziny i bliskich. Nie ma jednak rodzinnych śniadań. Wszelkie spotkania rozpoczynają się około południa, z myślą o tych, którzy wcześniejszy wieczór spędzili na imprezie. O ile w Polsce jest to dzień całkowicie wolny od pracy, tak w Hiszpanii nikogo nie dziwi fakt, że 25 grudnia otwarte są niektóre bary i restauracje. Co ciekawe, w Hiszpanii nie jest obchodzony drugi dzień Świąt – jest to zwykły dzień pracujący.
Dzień Świętych Młodzianków
Dla Polaków dniem, w którym istnieje ogólne przyzwolenie na bezkarne płatanie figli, jest pierwszy kwietnia. W Hiszpanii zwyczaj ten jest obchodzony 28 grudnia. Nie licząc różnicy w dacie Dzień Świętych Młodzianków i Prima Aprilis za bardzo się nie różnią.
Sama tradycja związana z Dniem Świętych Młodzianków odnosi się do historii biblijnej opisującej Rzeź Niewiniątek zainicjowaną przez Heroda w celu znalezienia Jezusa z Nazaretu. Święto to jest dedykowane właśnie temu wydarzeniu i obchodzone ku czci uśmierconych wówczas młodzianków (dzieci). Co ciekawe, święto to obchodzono również niegdyś w Polsce – w okresie Rzeczypospolitej Obojga Narodów był to radosny dzień dla dzieci, które otrzymywały wówczas prezenty.
Sylwestrowa noc
Sylwestra w Hiszpanii świętuje się właściwie tak samo, jak w Polsce, czyli udziałem w zazwyczaj hucznej imprezie. Istnieje jednak zwyczaj, który jest charakterystyczny dla mieszkańców Hiszpanii: o północy, po kolacji z rodziną lub przyjaciółmi, w trakcie powitania nowego roku zwyczajowo je się dwanaście winogron lub rodzynek.
Istnieje teoria, że w 1909 winogrona obrodziły wyjątkowo obficie. Żeby nie zmarnować owoców, których było w nadmiarze po takim urodzaju, nazwano je winogronami szczęścia. To z kolei zmotywowało ludzi do ich kupna. W ten właśnie sposób narodziła się tradycja jedzenia rodzynek w Sylwestra. Obecnie w noc sylwestrową stacje telewizyjne transmitują na żywo programy, w których tuż przed północą zaczyna się odliczanie i jedzenie rodzynek zgodnie z rytmem wybijanym przez zegar na la Puerta del Sol w Madrycie.
Dzień Trzech Króli
Szósty stycznia jest jednym z dni, kiedy to Hiszpanie obdarowują się prezentami. Ta tradycja jest o wiele dłuższa niż wręczanie podarunków w Wigilię. W dzień Trzech Króli kończy się okres świąteczny – dwa specjalne tygodnie z nadzwyczajnymi dekoracjami, iluminacjami świetlnymi i niepowtarzalną atmosferą. To też ostatnia okazja na zjedzenie typowych świątecznych słodyczy, takich jak turrón (rodzaj nugatu), polvorones (kruche ciastka), mazapanes (marcepan) oraz przede wszystkim rosco de reyes, czyli ciasta, w którym przy pieczeniu schowana jest moneta lub mała figurka. Tradycyjnie ten, kto znajdzie w trakcie jedzenia ukryty w cieście drobiazg, będzie miał szczęście w nadchodzącym roku.
Moje przeżycia
Już kilkakrotnie miałem okazję spędzić Święta Bożego Narodzenia w Polsce, więc mogłem przekonać się, jak są one tutaj obchodzone. Początkowo dużym zaskoczeniem były dla mnie energia i wysiłek wkładane w przygotowanie tych szczególnych dni. W Hiszpanii podchodzimy do tego bardziej na luzie, skupiając się raczej na towarzyskim aspekcie Świąt i na odpoczynku. Przyznaję, cały ten przedświąteczny zgiełk i rozgardiasz mają swój urok, ale na Półwyspie Iberyjskim do przygotowań nie przykłada się tak dużej wagi.
Drugą rzeczą, która mnie zdziwiła, był fakt, że w Polsce Święta mają bardzo religijny charakter. Oprócz Pasterki ważne są takie elementy jak kolędowanie czy wiele biblijnych nawiązań i tradycji związanych z kolacją wigilijną. W hiszpańskiej kulturze również obecne są pewne aspekty religijne, lecz nie podchodzi się do nich z takim zaangażowaniem, jak w Polsce.
Poza tym na okres świąteczny w Polsce składają się Wigilia oraz kolejne dwa dni świąteczne. W Hiszpanii natomiast traktujemy całe czternaście dni jako okres świętowania – zaczynając od Wigilii, a kończąc na dniu Trzech Króli. Czasami wydaje mi się to niebywałe, że tak dużo czasu i energii Polacy poświęcają na przygotowania do Świąt, które trwają właściwie tylko trzy dni.
Jeśli zainteresował cię artykuł dotyczący świąt Bożego Narodzenia w Hiszpanii, koniecznie zerknij na nasz artykuł Dwa tygodnie świętowania, z którego dowiesz się jak wygląda Boże Narodzenie na Ukrainie oraz sprawdź tekst Polka w Japonii – o braku świąt i obchodach Nowego Roku, w którym opowiadamy o tym, jak świętują Nowy Rok mieszkańcy Japonii.